Jak się dogadać z dziennikarzami? Nieśmiertelne pytanie.
Dobre relacje z mediami to zysk dla firmy w postaci możliwości rozpowszechniania informacji o niej i jej ofercie na szeroką, właściwie globalną skalę, a tym samym budowanie jej pożądanego wizerunku po stosunkowo niewielkich kosztach. Jednak budowanie i pielęgnowanie tych relacji to niełatwe zadanie. W Polsce stosunki pomiędzy rzecznikami prasowymi firm i instytucji a dziennikarzami obfitują w konflikty. Obie grupy mają wiele zastrzeżeń do siebie nawzajem. Warto je poznać, aby uniknąć najpowszechniejszych błędów i zbudować efektywne relacje z dziennikarzami.
Zgodnie z popularnym marketingowym powiedzeniem, dziś każdy pracownik firmy jest zatrudniony w dziale PR. Nie każdy jednak powinien budować relacje z mediami, czyli mówić dziennikarzom to, co przyjdzie mu do głowy. Dziennikarze często zarzucają osobom, które odpowiedzialne są w firmie za kontakt z nimi i dostarczanie im informacji, brak odpowiednich kompetencji komunikacyjnych oraz niedostatki związane z budowaniem tekstów. Warto więc zadbać o to, by informacje o firmie przekazywał pracownik, który naprawdę zna się na rzeczy – potrafi się efektywnie komunikować, budować informacje prasowe, a także posiada świadomość, jaki wizerunek firma pragnie zbudować poprzez te kontakty.
Częstym błędem, popełnianym przez właścicieli firm, którzy chcą by ich działalność była nagłośniona przez media, jest traktowanie dziennikarzy jak megafonów, gotowych rozgłaszać każde wydarzenie, o którym usłyszą. Nie należy wysyłać wszystkich informacji wszystkim dziennikarzom, do których posiadamy kontakt. Każda gazeta, portal, stacja radiowa czy telewizyjna ma swoją docelową grupę odbiorców, do których dostosowuje swoje komunikaty. Najlepsze, co można zrobić, to informować o dziennikarzy, którzy specjalizują się w dziedzinie, którą zajmuje się ich firma. Istnieje wówczas większe prawdopodobieństwo, że dziennikarz zainteresuje się tą informacją, ponadto dotrze ona do odpowiednio sprofilowanej grupy odbiorców.